Kilka słów o mnie

Absolwent Politechniki Wrocławskiej, radny w kadencji 2006-2010 w Radzie Miasta Jelenia Góra. Prowadzę działalność gospodarczą.

Podziel się z innymi

| |

Zgadnij ile zarobisz

2011-03-09 12:09
W Polsce nadal nie ma kultury w wielu obszarach życia, co powinno nas smucić tym bardziej iż jesteśmy krajem europejskim należącym do wielu organizacji i ogłaszającym wszem i wobec jak to u nas dokonuje się postęp.
Tylko dlaczego ten postęp nie dotyczy wielu obszarów codziennego życia, zwykłego człowieka?
Weźmy na to poszukiwanie pracy.
Pracodawca traktuje potencjalnego pracownika jak niewolnika już na wstępie gdy w ogłoszeniu o naborze nie podaje (nawet w widełkach) wysokości zarobków.
W Europie tzw. Zachodniej jest to standard a przynajmniej standard w firmach które chcą pokazać iż są na wyższym poziomie kultury pracy niż konkurencja. Jeśli dajmy na to w Irlandii czy Niemczech złożą Państwo aplikację i nawet jeśli jest to odmowa, zazwyczaj informują ci pracodawcy zainteresowanych o niej listownie.
Przecież ja zaoszczędzę czas swój i potencjalnego pracodawcy nie aplikując na dane stanowisko, jeśli stawki nie będą w moim kręgu zainteresowania. Czyż nie jest to ułatwienie życia ? Kiedy wchodzę do sklepu, widzę ceny na półkach i wiem co mnie może zainteresować a co nie.
Może ktoś z Państwa zna odpowiedź dlaczego pracodawca ukrywa te dane ?

Komentarze

slawek @ 83.27.221.*

wysłany: 2011-03-09 17:22

To dość proste , pracodawca chcę zaoszczędzić nawet na pracowniku . Zazwyczaj pytają się ile chciał by Pan/Pani zarabiać , powiem 3000 netto to nie dostanę pracy bo kandydat wcześniej zgodził się pracować za np. 2100 .

Obywatel @ 83.27.138.*

wysłany: 2011-03-09 17:57

Bo większość pracodawców chce by pracownik pracował w Jeleniej Górze za najniższą krajową i był doświadczony oraz wykwalifikowany ponad swoje stanowisko które będzie wykonywał. A to dla tego że panuje kilkutysięczne bezrobocie i znalezienie chętnych do pracy nie brakuje nawet za najniższą krajową.

Rocco Siffredi @ 83.27.148.*

wysłany: 2011-03-09 18:07

Trafne spostrzeżenie panie radny.. hmm cieżko jednoznacznie odpowiedzieć dlaczego pracodawcy ukrywają i tak już głodową wysokość proponowanych pensji...długo by sie nad tym można było rozwodzić..za dużo pisania....mnie ciekawi inna nie mniej absurdalna sytuacja mająca miejsce na rynku pracy w PL...oto przykład 'Znana sieć spożywcza poszukuję kandydatów na stanowisko kierownika sklepu,wymagania:wykształcenie wyższe,max 28 lat,itp,itd,bla bla bla i na koniec najlepsze...wymagane doświadczenie na podobnym stanowisku min 10 lat :D ' technicznie niemożliwe!!! ale tak własnie teraz wyglada 80% ogłoszen firm poszukujących chetnych do pracy!!! chętnych nie brakuje ale sa do odtrzału na dzień dobry bo przecież nikt nie spełnia tych kryteriów...no a nawet jeśli by sie znalazł ktos kto jakimś cudem by te wymagania spełniał...to i tak sie nie dowie ile zarobi!!!!! hehe...pozdrawiam


W.L.---> Panie Rocco nawet Pański głos jest ważny a do tego całkiem mądrze napisane ;)

Jenna Jameson @ 78.8.53.*

wysłany: 2011-03-09 21:47

No ja uwielbiam to pytanie, kiedy przyszły pracodawca wyskakuje z tekstem: ile by pani chciała zarabiać. Nigdy nie zdarzyło mi się, aby pracodawca był zadowolony ze stawki którą podałam.

W.L.---> Cóż za wyobraźnia.

Kolega @ 78.88.146.*

wysłany: 2011-03-09 22:25

Moje skromne zdanie : od zero do bohatera. Pracowałem na stanowisku managerski za najnizsza krajowa, dojezdzajac do miejsca pracy 50 km. Swoja praca zapewnilem sobie II prog podatkowy juz srednio od kwietnia. Uwazam, że jak ktos zaczyna karierę w wymarzonej swojej branzy, to ciezka praca i wytrwaloscia ugra swoje. Nie od razu Rzym zbudowano. PS: Czekam na lincz

Daniel @ 78.8.33.*

wysłany: 2011-03-09 23:25

Całkowicie się nie zgadzam z tezą o zarobkach. Pytanie " ile by pani chciała zarabiać" naprowadza pracodawcę i pozwala w jakiejś mierze określić z kim ma się do czynienia. Jak szukam pracy jako sprzedawca nie spodziewam się wynagrodzenia na poziomie kierowniczym jak chcę być kierownikiem nie mówię, że będę pracował za najniższą itd. A tak nawiasem mówiąc, pracy jest sporo tylko bardzo wielu osobą nie chce się pracować!!!. Nie wiem jak jest w JG ale w innych miastach za znalezienie sobie pracy Urząd Pracy wypłaca premię w postaci połowy zasiłku przez okres połowy nabytego prawa do zasiłku. 3/4 osób zarejestrowanych w UP to ściemniacze

W.L.---> Sprawa jest bardziej skomplikowana, jeśli podniesiemy średnią pensję zaczniemy więcej wydawać. Logiczne więc, że im więcej zarabiamy tym więcej zarobią inni. Udostępnienie wiedzy o zarobkach jakie są proponowane w ogłoszeniu o pracę, może wymusić ich podniesienie. Wiem, należy pamiętać o podatkach a to już jest osobny temat i tym powinno zająć się Państwo.

Wpisz swoje imię, pseudonim:

Wpisz treść: