Zaśnieżanie miasta
Przypomnę tylko, iż GPS (po którym naliczane są opłaty za odśnieżanie) włącza się w momencie kiedy pług jest opuszczony. Zatem płacimy za nic plus uszkodzenia jezdni powodowane uderzeniami elementu odśnieżającego. Odśnieżającego..
Słaba jakość nagrania natomiast numery rejestracyjne samochodu posiadam zapisane. Data celowo ukryta.
http://www.youtube.com/user/WojciechLeszczyk?feature=mhum
Galeria
Komentarze
B. @ 78.88.142.*
wysłany: 2011-03-17 13:42
Szczerze mówiąc wiele razy widziałem podobne scenki jednak nigdy tego nie nagrałem a szkoda. Rozumiem że sprawą ktoś się zajmie ?
rafał @ 195.117.22.*
wysłany: 2011-03-17 15:15
jak nie jezdza pługi źle.
jeżdza - też niedobrze.
W.L.---> Problem w tym jak jeżdżą. Przecież kiedy pług jedzie niepotrzebnie to generuje koszt a ten przekłada się na brak środków na odśnieżanie w momencie kiedy jest to potrzebne.
Daniel @ 78.8.33.*
wysłany: 2011-03-17 17:01
Co ten pług miał w/g pana odśnieżać? Co miał sypać i w jakim celu? Te niby uderzenia, to jest poszerzanie pasa ruchu! Widać, że ma pan wiele wspólnego z panem Szymańskim, szukacie dziury w całym. A 78.88.142 też ma problem ze sobą.
W.L.---> Nie wiem czy dokładnie oglądał Pan nagranie, na jezdni nie ma praktycznie śniegu.
Pytanie 1: Po co pług został wysłany na miasto, skoro jak Pan sam stwierdza nie ma śniegu na pasie ruchu ?
Pytanie 2: Pług uderzał o jezdnię więc nie wiem jak Pan ocenił iż w ten sposób można poszerzyć pas ruchu ?
Nie szukam dziury w całym, szukam dziur przez które uciekają pieniądze mieszkańców. Później się okazuje, że brakuje na wszystko bo te które mamy wydawane są byle jak.
Pozdrawiam
Daniel @ 78.8.33.*
wysłany: 2011-03-17 17:45
Odpowiadam,
Pług został wysłany w miasto w celu poszerzenia pasa ruchu. pojad odśnieżający nie jest w stanie, szczególnie w miastach gdzie są krawężniki właściwie usunąć śniegu na pobocze. Gdyby nie działania poszerzające przez większość dróg nie dało by się przejechać "efekt kolejnej usypanej bandy" . Nie mam nic wspólnego z MPGK, ale takie przedstawienie sprawy jest szukaniem dziury w całym.
W.L.---> Śnieg zalega na trawniku i chodnikach co widać na nagraniu więc nadal nie wiem jak może poszerzyć jadać w ten sposób, pas ruchu. Przynajmniej na tym odcinku, który został nagrany. Jadać za pługiem wjeżdżałem na strącony śnieg, sensu w tym żadnego.
Daniel @ 78.8.33.*
wysłany: 2011-03-17 20:04
Może to narysować :). Droga_śnieg_krawężnik_śnieg. Jak odśnieżasz przed domem to śnieg usypujemy wokół krawężników rzucając go na trawnik i tak cały czas. Górka nam rośnie i się powiększa w górę. Teraz droga, pług spycha śnieg w kierunku krawężnika. Po kolejnym opadzie śniegu robi to samo itd. Pas drogowy zmniejsza się o każde zepchnięcie śniegu(nie usypujemy do góry) i tutaj dochodziny do sedna- ta praca która wygląda dziwnie polega na zepchnięciu w stronę trawnika i chodnika usypanego śniegu. W górach na drogach używa się do tego pługów wirnikowych, wtedy śnieg nie jest spychany tylko wywiewany w ustalonym kierunku. Może czyta to ktoś kto potrafi to lepiej wyjaśnić, to proszę o pomoc.
W.L---> Proszę wskazać kiedy pług odśnieża "krwążniki" bo ja widzę tylko pogorszenie stanu pasa ruchu :) Nie mówiąc już o tym iż wg. Pańskiej teorii śnieg ten jest dalej spychany i ląduje na chodniku za którego odśnieżanie często odpowiedzialne są osoby prywatne, teren przed nieruchomością za który odpowiadają. Teraz to logiczne ;)
Daniel @ 78.8.33.*
wysłany: 2011-03-17 21:35
Odpowiem słowami Prezesa "nikt nas nie przekona,że czarne jest czarne a białe białe. Prościej się nie da. Zima odchodzi, więc dajmy już spokój. Przy następnej zimie postaram się nagrać film, który pozwoli zrozumieć pojęcie "poszerzania drogi"
W.L.---> Trzymam Pana za słowo :)
pm @ 83.4.59.*
wysłany: 2011-03-17 23:00
Ja, zgodnie z P. Danielem, widzę sens przejazdu będącego tematem sporu. Może i nie podzielam stwierdzenia jakoby śnieg był wypychany dalej, za krawężnik, czy nawet na chodnik. Niemniej jednak, zgadzam się, że jego strącenie z istniejącego nasypu, zmniejszy jego szerokość, jednocześnie poszerzając pas ruchu. A w ilości, w której trafia na jezdnię - w mojej opinii - nie stanowi żadnego zagrożenia i już po kilku godzinach nie będzie po nim śladu gdyż się rozjeździ i roztopi (czego nie można oczekiwać od nieruszanej kupy, będącej swoistym "termosem").
Ponadto, poddaję wątpliwościom, jakoby ledwo doganiając ów pług, mógł Pan zaobserwować jak "uderzał on o jezdnię".
Reasumując, dostrzegam tu pewien malkontentyzm.
W.L.---> Nie jestem malkontentem, opisuje to co widziałem a niekoniecznie jest to widoczne na nagraniu - nie może zbyt wiele wymagać od kamery w telefonie. Niech mi Pan wierzy, pług nie jest tak trudno dogonić :)
P.S. Skoro jest tak dobrze, to skąd te dziury i rozpad dróg które dopiero co zostały wyremontowane? Nie mam tutaj na myśli ulic Wojska Polskiego oraz Sudeckiej.
Pozdrawiam
pm @ 83.8.58.*
wysłany: 2011-03-18 19:10
Co to, to nie. Nie napisałem nigdzie, że jest dobrze.
:: DROGI SĄ W STANIE TRAGICZNYM ::
Nie winię jednak za to pługu, gdyż oczywistym jest, że jest to efekt niechlujstwa włodarzy (czyt. zlecania poważnych robót, niepoważnym firmom, za bardzo poważne pieniądze, które nie w całości wylewane są na drogę podczas jej budowy/naprawy).
Pozdrawiam.
W.L.---> Wie Pan na ten stan składa się wiele czynników ale co do tego się zgadzamy.
nemo @ 87.205.222.*
wysłany: 2011-03-17 10:13
Warto o to spytać i kierownictwo MPGK i władze miasta :)))) Proponuję interpelację w tej sprawie !